Choć większość z nas zetknęła się z terminem „czerniak” i mamy świadomość, że mowa o najzłośliwszym nowotworze skóry, wciąż zbyt rzadko kontrolujemy niepokojące znamiona. Jak podaje Fundacja Rak’n’Roll, aż 85% Polaków nigdy nie odwiedziło lekarza, aby przebadać budzące podejrzenia ślady na skórze. Tymczasem dziś wczesne wykrycie zmiany nowotworowej pozwala wyleczyć około 90% przypadków czerniaka. To dobry powód, by badać się regularnie i samodzielnie obserwować swoje ciało. Jak często to robić, na jakie zmiany na ciele zwracać uwagę, kiedy udać się do lekarza i jak chronić skórę na co dzień?

.

W Polsce większość przypadków czerniaka wykrywa się zbyt późno. Skutek jest taki, że umiera aż 1 na 3 pacjentów dotkniętych chorobą. A tak wcale nie musiałoby być, bo wczesne wykrycie czerniaka, jak i innych nowotworów, daje bardzo duże szanse na wyleczenie. Wciąż nie wyrobiliśmy w sobie dobrego nawyku odbywania regularnych kontroli lekarskich. Wizyta u lekarza u wielu Polaków wywołuje niepokój, unikamy jej aż do momentu, gdy jesteśmy już do niej zmuszeni, bo pojawia się duży ból czy inne niepokojące symptomy. Często bagatelizujemy też profilaktykę, zapominamy o niej zajęci codziennymi obowiązkami lub nie mamy świadomości, jakie badania i jak często powinniśmy wykonywać. Warto na chwilę się zatrzymać, zastanowić, kiedy ostatnio kontrolowaliśmy stan zdrowia oraz przełamać, bo wizyta u lekarza to nic strasznego. Nawet jeśli usłyszymy podczas niej złe wieści, ale badamy się regularnie, nie muszą one wcale zwiastować najgorszego. Kolejna istotna kwestia to codzienna uważność na własne ciało – przyglądajmy się mu, dotykajmy, poznajmy dobrze, a szybko zauważymy zachodzące w nim zmiany, które mogą wymagać przebadania. Te zasady sprawdzą się dobrze zarówno przy profilaktyce czerniaka, jak i innych chorób.

.

Czerniak, który wrósł w skórę nie głębiej niż na 1 mm może zostać łatwo wyleczony – wystarczy go wyciąć w ramach prostego zabiegu chirurgicznego. Jeśli jednak czerniak zdąży wrosnąć głęboko w skórę, zaczyna rozprzestrzeniać się po całym ciele za pośrednictwem naczyń krwionośnych i tworzyć guzy w różnych miejscach organizmu. Wtedy leczenie jest już skomplikowane i ma znacznie mniejsze szanse na powodzenie. Warto mieć świadomość, że na czerniaka zachorować może każdy, niezależnie od wieku, płci, trybu życia itd. Pewne czynniki sprawiają jednak, że niektórzy z nas są bardziej narażeni na chorobę. Mowa tu o osobach, które doznały oparzeń słonecznych w dzieciństwie i wczesnej młodości, tych charakteryzujących się pierwszym fototypem skóry, który w naszej części Europy występuje bardzo często (jasna karnacja, włosy rude bądź blond, piegi), posiadających liczne znamiona barwnikowe, mających przypadki choroby w rodzinie oraz korzystających obecnie lub w przeszłości z solarium. Jeśli dotyczy nas którykolwiek z tych aspektów, warto zwracać na skórę szczególną uwagę, a już tym bardziej, jeśli w opisie znajduje się kilka pasujących do nas cech.

.
.
.

.

Jak rozpoznać czerniaka?

To przeważnie zmiana o średnicy przekraczającej 5mm, asymetrycznym kształcie, nierównych brzegach i niejednolitym zabarwieniu. Może powstać w miejscu, w którym istniało już jakieś znamię barwnikowe (np. pieprzyk), ale i na gładkiej wcześniej skórze. Przy ocenianiu zmian lekarze stosują tak zwany system ABCDE, który warto znać. „A” odnosi się do asymetrycznego kształtu zmiany, im mniej przypomina ona koło lub owal, tym bardziej jest podejrzana. „B” symbolizuje postrzępione brzegi zmiany, „C” – jej nieregularny kolor, gdyż rozkład barwnika często jest niejednorodny, a czerniak może przybierać zarówno czarną, jak i brązową, szarawą czy niebieską barwę. „D” odnosi się do dużej średnicy – im jest większa, z tym bardziej niebezpieczną zmianą mamy do czynienia, zaś „E” tłumaczy się jako ewolucja, czy rośnięcie zmiany barwnikowej, która nie jest już płaska, zaczyna wystawać ponad skórę, ale także po prostu zmienia się czy powiększa.

Jeśli zauważymy, że mieszczące się na naszej skórze znamię spełnia któreś z wyżej wymienionych kryteriów, należy niezwłocznie zgłosić się do dermatologa. Lekarz przeprowadza wtedy dermatoskopię, czyli badanie znamion pod bardzo dużym powiększeniem z pomocą przeznaczonego do tego urządzenia nazywanego dermatoskopem. Pamiętajmy, by w trakcie badania odsłonić całe ciało – lekarz powinien sprawdzić wszystkie zmiany na ciele, a nie np. tylko tę jedną, która budzi nasz niepokój. Badanie jest bezbolesne i szybkie, trwa zaledwie kilka minut. Lekarz może doradzić nam usunięcie znamienia bądź znamion. Dermatolog lub chirurg na zlecenie dermatologa wycina znamię wraz niewielką ilością otaczającej go skóry. Usunięta zmiana trafia do badania hispatologicznego, w trakcie którego specjalista upewnia się, czy ma ona cechy czerniaka. Jeśli zmiana została wykryta wcześnie, przeważnie wystarczy jej wycięcie, jeśli jednak nowotwór okaże się już zaawansowany i złośliwy, lekarz przygotowuje plan dalszego leczenia. 

C

„Czerniak, który wrósł w skórę nie głębiej niż na 1 mm może zostać łatwo wyleczony. Jeśli jednak zdąży wrosnąć głęboko w skórę, zaczyna rozprzestrzeniać się po całym ciele za pośrednictwem naczyń krwionośnych i tworzyć guzy”

.

Skórę warto jednak kontrolować i dbać o nią na bieżąco, nie tylko, gdy zauważymy na niej jakiś podejrzany ślad. Jak przedstawia się profilaktyka czerniaka? Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by ograniczyć do minimum przebywanie na słońcu w godzinach „szczytu”, czyli między 11:00 a 16:00 oraz całkowicie zrezygnować z opalania się w solarium. Trzeba mieć świadomość, że promieniowanie UV, na którym bazują lampy w solariach jest kilkanaście razy mocniejsze niż to naturalne, na które wystawiamy się w słoneczne dni. W solarium opalamy się szybko i bardzo intensywnie, co jest o wiele bardziej niebezpieczne niż częste, ale ostrożne opalanie się w sposób naturalny. Dlatego zdecydowanie odradzam korzystanie z solarium – jest ono nie tylko niezdrowe, ale i nie służy wyglądowi skóry. Może i opalanie sprawi, że zaraz po nim poczujemy się atrakcyjniej, ale już niebawem zauważymy wysuszenie i spadek jędrności skóry oraz zwiększenie się ilości i pogłębienie zmarszczek.

.

Jednak i na naturalne słońce trzeba uważać. Zawsze stosować krem z odpowiednim do naszego fototypu skóry filtrem, a smarować nim dokładnie całe ciało. Ważne są też nakrycia głowy i okulary przeciwsłoneczne ze sprawdzonymi filtrami, nie warto kupować tych, które nie mogą się nimi pochwalić. Więcej na temat fotoprotekcji napisałem również w obszernym artykule, który jeszcze raz polecam, szczególnie osobom, które znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania na czerniaka. Z tekstu można dowiedzieć się, do jakiego fototypu zalicza się nasza skóra i jak o nią dbać. A o ochronie przeciwsłonecznej należy pamiętać nie tylko w lecie, gdy wyjeżdżamy na wakacje, ale przez okrągły rok.

.

Co jeszcze jest ważne?

Przede wszystkim regularne obserwowanie swojej skóry, o czym już wspominałem. Jeśli doznaliśmy kiedyś oparzeń, mamy jasną karnację czy przypadki czerniaka w rodzinie, warto byśmy fotografowali regularnie znamiona na skórze. Dzięki temu będziemy mogli ocenić z większą dokładnością, czy i kiedy znamiona ulegają zmianom i oraz pokazać zestaw fotografii lekarzowi. Jeszcze raz podkreślam też, by absolutnie wszystkie niepokojące zmiany jak najszybciej sprawdzać u dermatologa. Co więcej: każdy z nas powinien odbywać regularne wizyty kontrolne. Można zapisać się na nie z dużym wyprzedzeniem, by po prostu mieć je w kalendarzu i o nich nie zapomnieć. Osoby bardziej narażone na czerniaka, powinny udawać się do dermatologa bądź chirurga onkologa raz na pół roku, reszta z nas – raz do roku. Może być też tak, że zmianę zauważy podczas badania inny lekarz, np. lekarz rodzinny czy ginekolog, i też może skierować Państwa na wizytę u specjalisty. Zmiany mogą też zostać odkryte na konsultacji lekarskiej przed zabiegiem medycyny estetycznej. Zanim wykonamy jakikolwiek zabieg, niezbędne jest upewnienie się, czy żadne znajdujące się na skórze znamię nie jest niebezpieczne. Pamiętajmy, że zdrowie jest najważniejsze i badajmy się regularnie.