Od 1985 roku jesienią na całym świecie obchodzony jest Miesiąc Świadomości Raka Piersi, czyli tak zwany różowy październik. O profilaktyce warto pamiętać jednak przez cały rok. Szczególnie, że 80% śmiertelnych przypadków raka piersi dotyczy osób, u których nowotwór został wykryty zbyt późno. Jak wykonywać samobadanie, jak często udawać się do lekarza i co powinno nas zaniepokoić? O tym wszystkim w poniższym tekście. 

.

Jak podaje Polska Unia Onkologii, rak piersi to w naszym kraju najczęstszy nowotwór złośliwy u kobiet. Zachorowalność na niego rośnie systematycznie od lat 60. i obecnie wynosi już około 18 tys. nowych przypadków rocznie. Jeszcze w roku 2000 było ich 11 tys. Długo zalecano badania profilaktyczne przede wszystkim dojrzałym kobietom (między 50. a 70. rokiem życia). Dane z Krajowego Rejestru Nowotworów świadczą jednak, że w ostatnich 30 latach liczba zachorowań na raka piersi u znacznie młodszych kobiet (między 20. a 49. rokiem życia) zwiększyła się prawie dwukrotnie. Dlatego również młodsze kobiety powinny z uważnością śledzić zmiany w swoim ciele i wykonywać badania.

Warto zaznaczyć, że chorobą zagrożone są nie tylko kobiety, ale i mężczyźni. Niestety rak piersi u panów to wciąż temat tabu. Skutki takiego podejścia są katastrofalne. Choć przypadków zachorowań na nowotwór piersi u mężczyzn jest nieporównywalnie mniej niż u kobiet, procent śmiertelnych przypadków jest o wiele wyższy. A to dlatego, że mężczyźni przeważnie nie mają świadomości, że powinni się badać, a nawet, gdy zauważą niepokojące symptomy, często wstydzą się z kimś o tym porozmawiać czy udać się do lekarza. W związku z tym rak piersi u mężczyzn najczęściej wykrywany jest w stadium zaawansowanym, gdy możliwość wyleczenia jest już o wiele mniej prawdopodobna. 

.

Dlatego tym bardziej warto się regularnie badać – samodzielnie i u lekarza. Niezależnie od wieku, płci, prowadzonego stylu życia. Te proste czynności mogą uratować życie. Warto wyzbyć się strachu przed badaniem, bo dziś choroba wcale nie musi być wyrokiem – ale jest nim prawie z pewnością za późne jej wykrycie. Bezpośrednia przyczyna powstawania nowotworów złośliwych piersi nie jest znana, wiemy jednak, że pewne czynniki mogą zwiększać ryzyko zachorowania. Wśród nich wymienia się: wiek (wśród starszych osób przypadków zachorowań jest więcej), przypadki raka piersi w rodzinie, mutację genów BRCA-1 i BRCA-2, otyłość, cukrzycę, chroniczny stres i niezdrowy tryb życia, poddawanie się długotrwałej terapii hormonalnej, pierwszą miesiączkę we wczesnym, a menopauzę w późnym wieku. Nie występują tu jednak proste zależności. Na raka piersi mogą zachorować osoby bardzo młode, prowadzące zdrowy, aktywny tryb życia, nieobciążone genetycznie, a choroba wcale nie musi dotknąć osób, których teoretycznie dotyczy podwyższone ryzyko zachorowania. O profilaktyce powinien myśleć więc każdy z nas. 

.
.
.

.

Na profilaktykę składa się samobadanie oraz badania wykonywane przez specjalistów – mammografia i USG piersi. Zacznijmy od tematu samobadania, gdyż jest to czynność, którą można wykonać szybko i łatwo w domu, bez jakichkolwiek opłat, tymczasem przeważnie to właśnie ona pozwala na wykrycie niepokojących zmian już na bardzo wczesnym etapie choroby nowotworowej, kiedy szanse na wyleczenie są zdecydowanie największe. Paniom zaleca się badanie piersi raz w miesiącu, najlepiej między 6 a 9 dniem cyklu. Kobiety niemiesiączkujące również powinny wykonywać samobadanie raz w miesiącu, najlepiej zawsze tego samego dnia miesiąca. I wreszcie: o samobadaniu nie powinni zapominać również panowie. Na czynność tę zawsze składają się dwa etapy – czujne, dokładne oglądanie piersi oraz badanie dotykowe, nazywane palpacją.

J

„Jak podaje Polska Unia Onkologii, rak piersi to w naszym kraju najczęstszy nowotwór złośliwy u kobiet. Zachorowalność na niego rośnie systematycznie od lat 60. i obecnie wynosi już około 18 tys. nowych przypadków rocznie.”

.

Jakie sygnały powinny nas zaniepokoić? Z czym od razu zwrócić się do lekarza?

Na pewno nie powinniśmy ignorować zmienionego kształtu piersi, wyczuwalnego guzka lub stwardnienia, wciągnięcia, zaczerwienienia lub owrzodzenia brodawki. Niepokojące są z pewnością również takie oznaki, jak: wydzielina wydobywająca się brodawki, zmiana koloru czy wyglądu skóry piersi oraz obrzęk węzłów chłonnych pod pachą. Jeśli zauważymy jakikolwiek z tych objawów, nie ma z czym zwlekać – należy natychmiast zgłosić się do lekarza. Każdy dzień, tydzień, miesiąc działa na naszą korzyść. Im wcześniej zaczniemy leczenie (lub odetchniemy z ulgą, dowiadując się, że to tylko fałszywy alarm), tym lepiej.

Jeśli piersi badamy regularnie, przyglądamy im się uwagą, znamy dokładnie ich kształt, kolor, budowę, łatwiej zauważyć nam jakąkolwiek podejrzaną zmianę. Badanie dotykowe wykonujemy z pomocą trzech środkowych palców, poprzez ruchy okrężne od pachy do brodawki. Zaleca się wykonywanie samobadania na stojąco, w lekkim rozkroku. Można jednak zrobić to również pod prysznicem bądź w pozycji leżącej. Jeśli nie macie dużego doświadczenia z samobadaniem, poproście przy najbliższej wizycie lekarza, by pokazał i wytłumaczył wam, jak prawidłowo je wykonywać. 

.

Kolejna metoda profilaktyczna, o której warto pamiętać, to USG piersi. Odpowiada ona zarówno na potrzeby młodszych, jak i starszych kobiet. Jest w stanie wskazać zmiany, których nie wykrywa badanie mammograficzne. USG piersi operuje ultradźwiękami, jest to metoda nieinwazyjna, bezbolesna, w pełni bezpieczna. W związku z tym badanie wykonać można również u kobiet w ciąży i okresie laktacji. USG piersi nie wymaga specjalnego przygotowania, ale najlepiej wykonać je w pierwszej połowie cyklu. Należy poddawać się mu raz w roku. Panom badanie zaleca się, jeśli zauważą jakieś niepokojące zmiany piersi.

Mammografia polecana jest natomiast kobietom po 35./40. roku życia. Pozwala rozpoznać wczesne, niepokojące zmiany w piersiach, także te, których nie sposób wyczuć podczas badania palpacyjnego. Jest to badanie radiologiczne, czyli po prostu prześwietlenie. Nie wymaga wykonywania znieczulenia. Mamografię powinno wykonywać się co dwa lata, zaś po 50. roku życia koniecznie raz na rok. To metoda, która zdaniem lekarzy najlepiej sprawdza się u dojrzałych kobiet.

Na rynku pojawiły się też innowacyjne urządzenia do badania piersi, z których można skorzystać w domu. Takie badanie Brasterem jest bezbolesne i nieinwazyjne. Wykonuje się je raz w miesiącu, przypomina nam o nim aplikacja, za pośrednictwem której nasze wyniki od razu trafiają też w ręce specjalistów. Wystarczy przyłożyć urządzenie do piersi, a rozpocznie ono skanowanie, które trwa 15 minut. To przełomowy krok na drodze do tego, by samodzielne badanie piersi w domu było jak najskuteczniejsze. 

.

Pamiętajmy jednak, że badania u lekarza również można wykonać w licznych placówkach bezpłatnie (szczególnie w październiku). Konkretne informacje znaleźć można na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) oraz na witrynach Wojewódzkich Ośrodków Koordynujących populacyjne Programy Wczesnego Wykrywania Raka Piersi oraz Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy (WOK). Niech nadchodzący różowy październik będzie dobrym bodźcem do wykonania niezbędnych badań, które zdarzało się nam wiecznie odkładać na później, ale i momentem na bliższe poznania własnego ciała, rozpoczęcie jego regularnej obserwacji i badania we własnym zakresie. 

zobacz zabiegi związane z tym artykułem