Medycyna estetyczna, chirurgia plastyczna, kosmetologia: czym tak naprawdę się różnią?
- Autor: Dr Paweł Dybciak ,
Czym właściwie różni się chirurgia plastyczna, medycyna estetyczna i kosmetologia? Które zabiegi wchodzą w skład określonej dziedziny? Z czego ten podział wynika? Kto może określone zabiegi wykonywać? Które z nich wchodzą w zakres moich kompetencji? I w jaki sposób odnosi do zarysowanego podziału polskie prawo? To pytania, które dość często mi Państwo zadają, postanowiłem więc rozjaśnić sprawę w tekście, który mam nadzieję, że okaże się przydatny.
.
Zabiegi różnego typu zyskują w Polsce coraz większą popularność. Jeszcze 10-15 lat temu owiane były swego rodzaju tabu, wiele osób się im poddających nie chciało dzielić się tą informacją, bo obawiało się jakiejś formy stygmatyzacji. Dziś mówimy o medycynie estetycznej, chirurgii plastycznej czy kosmetologii o wiele bardziej otwarcie, coraz mocniej uświadamiamy sobie, jak bardzo mogą one w wielu przypadkach pomóc, wpływając pozytywnie na samoocenę czy poprawiając komfort życia. Oczywiście nie należy zakładać, że zabieg zmieni wszystko jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – to, jak czujemy się we własnym ciele zależy w przeważającej mierze od czynników psychologicznych, o czym pisałem jakiś czas temu.
Dziś jednak nie o tym. Chciałbym tym razem skupić się na zagadnieniu, które zarysowałem we wstępie, a więc opowiedzieć, na czym opiera się podział na medycynę estetyczną, chirurgię plastyczną i kosmetologię. Podział ten w wielu przypadkach może wydawać się mało klarowny, w końcu w mediach pojawiają się sprzeczne informacje, polskie przepisy zostawiają sporo do życzenia, jeśli chodzi o konkretność, można odnieść też wrażenie, że konkretne branże pozostają w konflikcie i w związku tym serwują różnorodne informacje, które mają przemawiać na ich korzyść. Tym tekstem bynajmniej nie chcę żadnych konfliktów pogłębiać. Raczej rozjaśnić sprawę, rozwiać ewentualne stereotypy, w trosce o Państwa dobro, bezpieczeństwo i prawo do informacji, możliwość świadomego wyboru, na jaki zabieg się Państwo decydują. Ponieważ dostaję wiele zapytań związanych z tym tematem, wydaje mi się, że wyjaśnienie w formie pogłębionego tekstu będzie tu najlepszym rozwiązaniem.
Najprościej przedstawić ten podział, mówiąc, że chirurgia plastyczna oferuje najbardziej skomplikowane, inwazyjne zabiegi, medycyna estetyczna stawia na naturalny potencjał skóry do regeneracji, stosując procedury małoinwazyjne, natomiast kosmetologia obejmuje zabiegi już zupełnie nieinwazyjne, nieingerujące w głębsze warstwy skóry. Każda z tych dziedzin ma podobny cel: zapewnienie wysokiej jakości życia poprzez profilaktykę starzenia się skóry, korektę różnego typu defektów, poprawę wyglądu, zwiększenie fizycznej atrakcyjności czy poprawę komfortu życia. Metody osiągania tego celu są jednak zróżnicowane, odpowiadają na wielorakie potrzeby.
.
Medycyna estetyczna, a więc dziedzina, która ja się zajmuję, sytuuje się pomiędzy chirurgią plastyczną a kosmetologią. Wyróżnia ją więc wspomniana mała inwazyjność – dopuszczalne są drobne nakłucia bądź nacięcia, ale nie wiążą się one z dużym bólem, bliznami i koniecznością długotrwałej rekonwalescencji, zabiegi wykonuje się najczęściej w znieczuleniu miejscowym, stosuje się wiele rozmaitych metod – od nici liftingujących przez osocze bogatopłytkowe po lasery czy fale radiowe. W przeciwieństwie do zabiegów chirurgii plastycznej, które są mocną ingerencją w organizm (w grę wchodzi tu już skalpel i znieczulenie ogólne) oraz zabiegów kosmetycznych, które cechują się najniższą inwazyjnością.
Co istotne: medycyna estetyczna ma charakter interdyscyplinarny, jak mogą Państwo zauważyć, śledząc moje posty czy teksty, zajmujemy się bardzo różnymi problemami. Z jednej strony lekarze medycyny estetycznej oczywiście oferują zabiegi, które mają częściowo odwrócić czy spowolnić proces starzenia się skóry, wykorzystujące np. botoks czy kwas hialuronowy. To najczęstsze skojarzenie, gdy pada hasło „medycyna estetyczna”. W rzeczywistości pole działań medycyny estetycznej jest jednak znacznie obszerniejsze – zajmujemy się też m.in. leczeniem nadpotliwości, migren czy bruksizmu z pomocą botoksu, walką z łysieniem, likwidowaniem czy też zmniejszaniem widoczności rozmaitych niedoskonałości i blizn itd.
.
.
.
W jaki sposób do zarysowanego podziału odnosi się polskie prawo i jak wygląda proces kształcenia osób zajmujących się każdą z dziedzin?
Zarówno zabiegi z zakresu medycyny estetycznej, jak i chirurgii plastycznej może przeprowadzać tylko lekarz posiadający prawo wykonywania zawodu. W tym momencie na naszych uczelniach nie istnieje specjalizacja z medycyny estetycznej, w związku z tym osoby, które chcą pracować w tej branży po ukończeniu studiów medycznych (wydział lekarski lub lekarsko-dentystyczny) udają się na studia podyplomowe czy różnego rodzaju kursy. W przypadku chirurgów plastyków jest inaczej, na taką specjalizację należy się dostać po ukończeniu wydziału lekarskiego. Osoby pracujące w kosmetologii mają natomiast ukończone studia czy kursy w tym kierunku, nie są to jednak studia medyczne, w związku z tym zalecane jest, by nie wykonywały zabiegów, które stanowią ingerencję w głębsze warstwy skóry.
Niestety nie mamy precyzyjnych rozwiązań prawnych w tym zakresie, nie istnieje klarowny podział, mówiący o tym, jakie dokładnie zabiegi może wykonywać kosmetolog, a jakie już lekarz. Owszem, jako kryterium podziału funkcjonuje zapis, że tylko lekarz może przekraczać granicę skórno-naskórkową. Takie zdefiniowanie problemu nastręcza jednak komplikacji, bo przecież kosmetyczki mogą choćby przebijać uszy, a tym wypadku również bariera skórna zostaje przekroczona. Właściwie chodzi przede wszystkim o to, by tylko osoby z doświadczeniem medycznym mogły wykonywać te zabiegi, w ramach których w głąb skóry wstrzykuje się różnorodne preparaty, które mają wpływ na organizm osoby poddającej się takiej iniekcji. Również lekarze i lekarki są w stanie pomóc takiej pacjentce czy pacjentowi, jeśli wystąpią jakiekolwiek komplikacje i wypisać potrzebne recepty. W związku z tym zabiegi takie, jak podanie botoksu czy kwasu hialuronowego, wymagające szczegółowej znajomości anatomii, powinny być wykonywane tylko przez osoby z wiedzą medyczną.
Brak klarownych rozwiązań prawnych prowadzi niestety do częstych nadużyć. W końcu pole interpretacji przepisów jest dość szerokie, na czym korzystają osoby, które wykonują zabiegi, których robić nie powinny. Wpływa to niestety na kształt branży, poziom profesjonalizmu i opinie o niej. Tymczasem istnieje przecież mnóstwo świetnych klinik i gabinetów skupiających odpowiednio wyedukowane i przeszkolone osoby z dużym doświadczeniem. Raz na czas w mediach pojawiają się jednak niestety informacje o różnorodnych poszkodowanych poprzez niewłaściwe wykonanie zabiegów, którego bardzo często podejmował się ktoś bez właściwych kompetencji.
Do najgłośniejszych spraw w ostatnim czasie należały przypadki wypełniania piersi metodą Aquafilling – tę sytuację opisywałem szczegółowo w osobnym tekście. Przypomnę tu jednak, opisując sprawę w skrócie, że ta seria tragicznych powikłań to właśnie efekt niewystarczających regulacji prawnych w dziedzinie branży medycyny estetycznej, w której rozpowszechniło się wykonywanie zabiegów przez różnych „specjalistów” a nie lekarzy. Wykonania zabiegów, które powinny być zarezerwowane dla chirurgów i chirurgów plastyków (np. powiększania piersi) podejmują się choćby stomatolodzy, a pacjentom podawane są preparaty nieznanego pochodzenia. Oczywiście tego typu historie nie sprzyjają ani dobru pacjentów, ani żadnej ze wskazanych branż, a tylko korzyściom osób, które bez refleksji, nieetycznie wykorzystują sytuację dla własnych materialnych korzyści.
„Chirurgia plastyczna oferuje najbardziej inwazyjne zabiegi, medycyna estetyczna stawia na naturalny potencjał skóry do regeneracji, stosując procedury małoinwazyjne, natomiast kosmetologia obejmuje zabiegi nieingerujące w głębsze warstwy skóry.”
.
Dlatego apeluję po raz kolejny, by zawsze wybierać świadomie, do kogo na konkretny zabieg się udajemy. Sprawdzajmy wykształcenie i doświadczenie tych osób, poczytajmy opinie o danym gabinecie czy klinice. Od ich kompetencji zależy nie tylko nasz wygląd, ale i zdrowie, a w pewnych przypadkach nawet życie. Ponieważ regulacje prawne są niewystarczające, musimy kierować się własnym rozsądkiem i wybierać mądrze specjalistów, którzy są zdolni do przeprowadzenia określonego zabiegu. Jeśli chcemy skorzystać z zabiegu, który jest mocną ingerencją w ciało – np. plastyki nosa czy powiek, powiększania lub zmniejszania piersi, rekonstrukcji po wypadku itd. – koniecznie zgłośmy się do chirurga plastycznego. Zabieg liposukcji mogą też wykonywać chirurdzy ogólni, jeśli zaś myślimy o poddaniu się plastyce krocza, zabieg u kobiet wykonać może ginekolog plastyczny, a u mężczyzn także urolog.
Jeśli interesuje nas zabieg, który jest mniej inwazyjny, ale wciąż wymagający ingerencji w naskórek – np. botoks, wypełnienie zmarszczek kwasem hialuronowym, lifting z pomocą nici, lipoliza iniekcyjna, przeszczep włosów itp. – skorzystajmy z usług lekarza medycyny estetycznej. Jeśli natomiast chcemy bardziej subtelnie odświeżyć wygląd skóry w sposób nieinwazyjny – np. z pomocą peelingu chemicznego, mezoterapii bezigłowej czy drenażu limfatycznego albo innych zabiegów ujędrniających ciało, antycellulitowych, wpływających zbawiennie na sylwetkę – postawmy na wizytę u kosmetologa.
.
Tak naprawdę branże te nie powinny być traktowane jako konkurencja, raczej działać w idealnej synergii dla dobra pacjentów. Prawda jest taka, że najlepsze efekty zawsze dają zróżnicowane działania. Coraz więcej mówi się o zaletach terapii łączonej, w której wykorzystuje się różne zabiegi – jestem wielkim orędownikiem takiego rozwiązania. Wyobraźmy sobie, że np. chcą Państwo pobudzić skórę do regeneracji zabiegiem z osoczem bogatopłytkowym albo zabiegiem hydrobalans. Pierwszy etap to wykonanie któregoś z tych zabiegów u lekarza medycyny estetycznej, ale jeśli chcemy, by efekt utrzymał się jak najdłużej, skóra była nawilżona, odżywiona i jędrna, nie zaszkodzi skorzystać z usług kosmetologicznych, wykonując np. zabieg nawilżający, liftingujący czy masaże twarzy. Weźmy inny przypadek – jeśli decydujemy się np. na powiększenie piersi z wykorzystaniem skalpela, świetnym pomysłem może być poddanie się po jakimś czasie laseroterapii, zmniejszającej widoczność blizn. Jeszcze inna historia – mamy problem z trądzikiem i dobieramy zarówno zabiegi laserowe, jak i zabiegi kosmetyczne, np. maskę tretinoinową.
Potrzeby każdego i każdej z nas są inne, nasza skóra wymaga indywidualnego podejścia, wraz z zaufanym specjalistą czy specjalistką można więc dobrać cała serię stricte dopasowanych zabiegów, które się uzupełniają i maksymalizują efekty. Zabiegi te mogą wchodzić w skład więcej niż jednej z opisywanych dziedzin.
.
Gdzie w tym wszystkim sytuuję się ja?
Jak Państwo wiedzą, moją domeną jest medycyna estetyczna. Jestem absolwentem Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Ukończyłem również trzyletnią Podyplomową Szkołę Medycyny Estetycznej w Warszawie oraz studia podyplomowe MBA w zakresie ochrony zdrowia na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Posiadam tytuł lekarza medycyny estetycznej nadawany i honorowany przez Polskie Towarzystwo Lekarskie i Międzynarodowe Stowarzyszenie Medycyny Estetycznej (UIME) w Paryżu. Jestem także członkiem Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging. Staram się nieustannie doskonalić, uczestniczyć w różnorodnych konferencjach, kursach, szkoleniach i wykładach w Polsce i za granicą, o czym na bieżąco Państwa informuję, publikując relacje z poszczególnych kongresów. Jestem również w trakcie zdobywania specjalizacji z chirurgii onkologicznej.
Jakie zabiegi wykonuję? Specjalizuję się przede wszystkim w profilaktyce przeciwstarzeniowej i zaawansowanych technikach odmładzania skóry z wykorzystaniem toksyny botulinowej, kwasu hialuronowego i nici liftingujących. Prowadzę tez własne badania dotyczące łysienia u kobiet, starając się wypracować tu rozwiązania, których do tej pory brakowało. W ramach specjalizacji z chirurgii onkologicznej szkolę się w wykonywaniu zabiegów takich jak rekonstrukcja piersi lub rekonstrukcji twarzoczaszki w przebiegu leczenia operacyjnego nowotworów.
Nie wykonuję natomiast zabiegów, które wchodzą w kompetencje chirurgów plastycznych, takich jak choćby plastyka nosa czy uszu, czy osób zajmujących się kosmetologią (np. drenaży limfatycznych, peelingów, depilacji laserowej itd.). O dostępnych zabiegach piszę na mojej stronie. Oczywiście jeśli wahają się z Państwo, czy wykonuję jakiś zabieg, którym jesteście zainteresowani, proszę pytać, chętnie o wszystkim opowiem w ramach konsultacji czy za pośrednictwem mediów społecznościowych, w razie czego polecając odpowiedniego specjalistę czy specjalistkę, który danym zabiegiem się zajmuje, tak by byli Państwo w dobrych rękach.